$23.99 - Ile razy słyszałeś w życiu magiczną formułę "musisz się zmienić"? Sto razy, dwieście? A może - bądźmy w końcu do bólu szczerzy: wiele tysięcy razy? Wiesz czego się nie da ? Nie da się za krótkiej koszuli os*ać, albo podobno parasola w tyłku otworzyć. Nie ma w tej materii jakiejś sztywnej reguły. Niemniej osobiście uważam, że jeśli kochasz to co robisz masz bardzo duże szanse na to, że Twoja firma przetrwa. W konsekwencji czasu zacznie się rozwijać i zdobywać rynek. A za chwilę na nic nie masz gwarancji I tracisz kolejne szanse, beztrosko Nie ma czasu by pomyśleć, wciąż gonisz za młodością Coraz starszy, spontanicznie gubisz ostrość wspomnień kalejdoskop Kłóci się z teraźniejszością, żyjesz w innym rytmie Bo coś przestało istnieć Tyle czasu, a teraz już nic nie wyniknie nonton fifty shades of darker full movie sub indo narashika. Tadeusz Pawłowski po poniedziałkowym treningu ostro rozmawiał ze swoimi piłkarzami. Trener Śląska myśli już nad następnym sezonem. - Puchary wciąż są możliwe, ale co będzie dalej? - ręczna. Śląsk Wrocław zmiótł Siódemkę i zostaje w PGNiG Superlidze mężczyzn! (ZDJĘCIA)Jeśli ktoś uważał, że trener Tadeusz Pawłowski nie potrafi krzyczeć na swoich piłkarzy, to poniedziałkowy trening zweryfikował tę opinię. Zajęcia były otwarte dla dziennikarzy, przyszło ich niewielu, a że Śląsk tym razem ćwiczył na głównej płycie stadionu przy Oporowskiej, to stanęli dalej, przy krytej trybunie. Pawłowski na koniec zebrał zawodników dookoła siebie, po czym zaczął tłumaczyć coś podniesionym głosem. - Panowie, nie może być tak, że wy przechodzicie półtorej godziny! Tu trzeba zapier*** - mówił ostro rzucając przy tym z rzadka mięsem. Generalnie - miło nie było. Pawłowski tej wiosny dotknął szklanego sufitu, ale jednocześnie stał się też w pewien sposób zakładnikiem własnego sukcesu. Śląsk jesienią był rewelacją, ale w tym roku wyniki ma bardzo słabe. Na 15 meczów w lidze wygrał zaledwie dwa i osiem zremisował. Jest lepszy tylko od GKS-u Bełchatów, który remisów ma mniej, ale tyle samo zwycięstw. Prawda leży gdzieś po środku - drużyna nie jest aż tak mocna, jak jesienią, ale też przecież ma piłkarzy, których stać na lepszą grę. Na domiar złego znów na pierwszy plan często wychodzą kwestie finansowe i właścicielskie. Owszem - sporo długów zostało spłaconych, a piłkarze dostają pensję na czas, ale szkoleniowiec miota się, będąc co pół roku zmuszonym do tego, by szukać tanich zastępców dla dotychczasowych filarów drużyny. Latem 2014 roku odeszli z klubu Dalibor Stevanović, Marian Kelemen czy Adam Kokoszka, zimą do Lechii przeniósł się Sebastian Mila, a latem do Lecha Poznań odejdzie Marco Paixao. - Jestem tu trenerem 15 miesięcy. Od początku mówię, żebyśmy zrobili we Wrocławiu coś razem. Ja zajmuję się sportem, swoją robotą. Nie byłem u żadnego polityka. Nie chodzę do rady nadzorczej - powiedział Pawłowski po meczu z Górnikiem Zabrze zapytany, czy nie kończy mu się cierpliwość na tę sytuację. Do tego dochodzi dramatyczna frekwencja - 5875 osób oglądało mecz z Górnikiem. - Smutno mi jest. To zrobiły ostatnie dwa lata, kiedy działo się wiele negatywnych rzeczy i pisano negatywne artykuły. Gdy gramy w sobotę czy w niedzielę, to ostatnie artykuły są o Mili, Lechii czy zmianie właścicieli, zamiast o samej drużynie. Nie mamy ani jednego reprezentanta Polski, zdecydowanego lidera w środku pola, a do tego brak gwiazd - wyliczał Pawłowski. Pytany o europejskie puchary stwierdził, że awans "jest możliwy", ale należy się zastanowić, co dalej. - Przy obecnej kadrze w I rundzie eliminacji LE nie dalibyśmy rady - dodał. Karkołomny terminarz zakłada, że ten sezon ekstraklasy kończy się 7 czerwca, kolejny zaczyna 17 lipca. I runda eliminacji Ligi Europy zaplanowana jest już na 2 lipca. Gdyby WKS grał w pucharach, piłkarze dostaliby góra dwa tygodnie wolnego. W ostatnim tygodniu lipca zespoły Młodzieżowej Hokej Ligi wkraczają w drugi etap przygotowań do sezonu 2022/23. Jedną z tych drużyn jest UKH Unia Oświęcim. Biało-niebiescy w poniedziałek wrócą do treningów, które póki co będą odbywać się "na sucho". Podopieczni Lubomira Witoszka będą trenować głównie tlenowo, poprawiając swoją kondycję, motorykę, a także siłę. Treningi mają się odbywać od poniedziałku do piątku. Na lód w Oświęcimiu nie wyjdą jednak planowo. Problemem są bandy, których dostawa wciąż się wydłuża i na razie nie wiadomo, kiedy ona nastąpi. Zresztą o tym fakcie już informowaliśmy. – Niektórzy z nas trenowali wcześniej z seniorami pod okiem Anny Bieniec, a niektórzy nawet przygotowują się aż do dzisiaj – informuje Mateusz Klimczyk. Odpowiedzią oświęcimian na brak lodu na własnej tafli ma być wyjazd do Cieszyna, gdzie będą mogli skorzystać z zajęć na lodzie. Odbędzie się on 9 sierpnia. – Według mnie UHT Sabers Oświęcim to bardzo fajny projekt, przemyślany i z przyszłością dla młodych zawodników. Daje im możliwość grania na wyższym szczeblu rozgrywkowym – przyznaje zawodnik "Szabli". Póki co nie doszło do żadnych zmian wewnątrzklubowych, jednak klub wciąż poszukuje nowych hokeistów do swoich szeregów. Dzień dobry... Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało. Ania Ślusarczyk (aniaslu) Zaloguj Zarejestruj Dzisiaj Dzień Ojca i z tej okazji zapraszam cię do wysłuchania rozmowy, której bohaterem jest Patrick Ney. Psycholog, doradca rodzicielski, tata dwóch córeczek, urodzony w Anglii, co w tej historii ma również znaczenie ;) Posłuchaj rozmowy Natomiast o 17:00 zapraszam Cię na live z Agnieszką Hyży - porozmawiamy o rodzicielstwie, macierzyństwie i oczywiście o ojcostwie. O tym co robić z "dobrymi radami". Dołącz reklama Starter tematu wera86 Rozpoczęty 24 Maj 2011 #97 931 U mnie znów rzyganko. Zawsze jak już myślę, że to już za mną to nagle atak Nie możesz się do dobrego przyzwyczajać reklama #97 932 O jaaa. Mój mały dopiero dwa miesiące i mam wracać w okolicy jego roczku, ale w ogóle tego nie widzę, tym bardziej, że zarobię mniej niż mam teraz na miecrzynskim i jeszcze jeździć będzie trzeba i paliwo palić. A nie wiadomo, czy do tego czasu to po 10 zł nie będzie zazdraszczam, że się cieszysz z powrotu #97 933 U mnie znów rzyganko. Zawsze jak już myślę, że to już za mną to nagle atak Ja tak miałam przez całe trzy trymestry który masz tydzień? #97 934 Ja tak miałam przez całe trzy trymestry który masz tydzień? 15tydzien, ale chyba za dużo zjadłam. Nie czułam mdłości i smacznie zajadalam i nagle zwrotka. #97 935 O jaaa. Mój mały dopiero dwa miesiące i mam wracać w okolicy jego roczku, ale w ogóle tego nie widzę, tym bardziej, że zarobię mniej niż mam teraz na miecrzynskim i jeszcze jeździć będzie trzeba i paliwo palić. A nie wiadomo, czy do tego czasu to po 10 zł nie będzie zazdraszczam, że się cieszysz z powrotu No bo ja już trochę w domku siedzę. Zawsze bylam zadowolona z pracy no i też jak za długo w domu siedzę to nie najlepiej na mbie wpływa do października mam czas to poukładać a w międzyczasie wakacje. No I mam super szefa także będę pracować od 8 do 14. #97 936 Jwju mi tak sie nie cgcw wracac bo z tego co dziewczynt mowia to jest taki zapier...l ze dodatek ta nasza dyrka Tylko mojej kierowniczki mi szkoda bo drugiej kiwrownik nie ma i moja tyra za w mojej pracy to bylam w mojej pracy w zeszly czwartek zlozyc wniosek o urlop wychowawczy do konca wiem czy Misia od wrzesnia pojdziw do zlobka bo tak jak mowilam zawaline sa dziecmi ukrainskimi-to nic ze ich mamy nie pracuja po co polskie matku maja wracac do pracy niech w domy siwdza i zahmuja sie dziecmi Nie wiem co komercyjnych w peywatnych zlobkach nie ma wiec zalamana w przyszlym juz cos wiedziec. U nas naprawdę nie ma problemu i że zrobię i przedszkolem na moim zadupiu #97 937 No bo ja już trochę w domku siedzę. Zawsze bylam zadowolona z pracy no i też jak za długo w domu siedzę to nie najlepiej na mbie wpływa do października mam czas to poukładać a w międzyczasie wakacje. No I mam super szefa także będę pracować od 8 do 14. Należy ci się godzina na karmienie piersią. U nas dziewczyny nie karmią a korzystają z tego przywileju #97 938 Jwju mi tak sie nie cgcw wracac bo z tego co dziewczynt mowia to jest taki zapier...l ze dodatek ta nasza dyrka Tylko mojej kierowniczki mi szkoda bo drugiej kiwrownik nie ma i moja tyra za w mojej pracy to bylam w mojej pracy w zeszly czwartek zlozyc wniosek o urlop wychowawczy do konca wiem czy Misia od wrzesnia pojdziw do zlobka bo tak jak mowilam zawaline sa dziecmi ukrainskimi-to nic ze ich mamy nie pracuja po co polskie matku maja wracac do pracy niech w domy siwdza i zahmuja sie dziecmi Nie wiem co komercyjnych w peywatnych zlobkach nie ma wiec zalamana w przyszlym juz cos wiedziec. Ja idę na urlop wychowawczy na rok z własnego wyboru w takim sensie że poprostu chce te pierwsze lata spędzić z dzieckiem nie powiem lubię swoją pracę, ale nie chce póki co go nigdzie oddawać dopiero do przedszkola. #97 939 Nie wiem czy pamiętacie jak pisałam o buncie córki, nawet butem we mnie rzuciła. Teraz od tygodnia jesteśmy w domu, zupełnie inne dziecko, zachowuje się normalnie. Jednak żłobek mojej córce nie służy Musimy męczyć się jeszcze miesiąca. Od razu odpowiem, żłobek na 99% jest ok. obserwowałam panie wielokrotnie, stosunek do dzieci,.ciepłe podejście. Nie znam innej mamy która byłaby niezadowolona. Opiekunki te same, żadnych zmian. W żłobku nie rozpacza a jednak jest jakiś problem. Zaraziłam się od córki mam zapalenia gardła, spałam jakieś trzy godziny, jprdl..Właśnie zadzwoniłam do męża z tekstem "kochanie zapraszam dziś na 17, masz opiekę nad naszą córką" reklama #97 940 Ja idę na urlop wychowawczy na rok z własnego wyboru w takim sensie że poprostu chce te pierwsze lata spędzić z dzieckiem nie powiem lubię swoją pracę, ale nie chce póki co go nigdzie oddawać dopiero do przedszkola. Ja tez bym chciala siedziec z corcia 3 lata ale finansowo nie damy rady 18 lipca upłynął termin, do kiedy można było składać wnioski o arbitraż płacowy. Najgłośniejszym nazwiskiem na tej liście z pewnością jest Andrew Mangiapane. Andrew Mangiapane, który był najbardziej bramkostrzelnym graczem Kanady na zeszłorocznych Mistrzostwach Świata Elity został wpisany na listę arbitrażu płacowego. 26-latek w minionym sezonie w 82 spotkaniach sezonu zasadniczego zdobył 55 "oczek" za 35 bramek i 20 asyst. To nie jedyne głośne nazwisko, które tam trafiło. Oprócz niego na pomoc arbitra zdecydowali się też Jesper Bratt (New Jersey Devils), Kailer Yamamoto (Edmonton Oilers), Jesse Puljujarvi (Edmonton Oilers) i Mason Appleton (Winnipeg Jets). Rozprawy w arbitrażu płacowym potrwają do 27 sierpnia. Chyba, że zawodnicy dojdą do porozumienia ze swoimi klubami tuż przed podanymi terminami. Isac Lundestrom (27 lipca) - Anaheim Ducks Lawson Crouse (8 sierpnia) - Arizona Coyotes Pavel Zacha (11 sierpnia) - Boston Bruins Oliver Kylington (10 sierpnia), Andrew Mangiapane (5 sierpnia) - Calgary Flames Ethan Bear (8 sierpnia), Maxime Lajoie (9 sierpnia) - Carolina Hurricanes Jake Walman (11 sierpnia) - Detroit Red Wings Jesse Puljujarvi (29 lipca), Kailer Yamamoto (7 sierpnia) - Edmonton Oilers Yakov Trenin (2 sierpnia) - Nashville Predators Jesper Bratt (3 sierpnia), Tyce Thompson (11 sierpnia) - New Jersey Devils Mathieu Joseph (1 sierpnia) - Ottawa Senators Zack MacEwen (8 sierpnia) - Philadelphia Flyers Keegan Kolesar (10 sierpnia) - Las Vegas Golden Knights Mason Appleton (11 sierpnia) - Winnipeg Jets Drzewo, które rosło obok płotu wszyscy nazywali małą sosna. Nie wiem jak to się stało, ale któregoś dnia spostrzegłam, że sięga co najmniej 3 metry ponad wysokość ogrodzenia i że ani ono ani ja, nie jesteśmy już dawno dziećmi. Czas mija tak szybko. I ma to masę konsekwencji. Dawno temu, kiedy byłam studentką, jeden z profesorów, tak zaczął swój wykład. Proszę Państwa – mówił z pełną powagą – jeśli jeszcze tego nie czujecie, to najwyższy czas zacząć – Moja babcia, kiedy miała 70 lat powiedziała mi najważniejszą rzecz, jaką wiem o sobie i o życiu – czas nie pędzi, czas zapierdala. Nie ma chwili do stracenia. Nie ma na co czekać. Czas i tak minie. W poszukiwaniu straconego czasu Upływ czasu dostrzegamy zwykle dopiero po fakcie, na co dzień mija niepostrzeżenie. Dlatego marnujemy dni i godziny, nie mówimy bliskim tego, co powinno być powiedziane, trwamy w urazach, nie jesteśmy zdolni do refleksji, żyjemy z dnia na dzień. Bagatelizujemy fakt, że nie jesteśmy wieczni. Nikt nie jest. Tymczasem świadomość własnej śmiertelności nie powinna nas specjalnie zasmucać (nie mamy na to wpływu), ale raczej mobilizować do tego, aby jak najlepiej wykorzystać czas, który nam pozostał. Nie masz wieczności, ale masz x dni, które możesz przeżyć dobrze, źle, albo tak sobie. Czy to mało, czy dużo? Bez znaczenia, bo to wszystko co masz. Problemy rosną w czasie Całkiem jak ta mała sosna. I bardzo często dzieje się to równie niepostrzeżenie. Lubimy wierzyć, że coś stało się nagle, jakoś tak, z dnia na dzień, ale tak naprawdę rzadko tak się dzieje, a zdarzenia, które w ten sposób postrzegamy są zwykle konsekwencją wieloletnich zaniedbań, działania, albo zaniechania działania i można je było z dużym prawdopodobieństwem przewidzieć. Pod warunkiem, że bylibyśmy ich świadomi. Często jednak nie jesteśmy. Zaradź złemu póki czas „Zaszyj dziurkę, póki mała — Mama Zosię przestrzegała. Ale Zosia, niezbyt skora, odwlekała do wieczora. Z dziurki dziura się zrobiła. A choć Zosia i zaszyła, popsuła się suknia cała.” – ten wierszyk znamy od dziecka. I w życiu jak w wierszyku, dobrze cerować problemy i szukać rozwiązań wtedy kiedy dopiero raczkują i ledwo odrastają od ziemi, a nie wtedy, kiedy sięgają trzy metry ponad płot i czujemy się mali i nic nieznaczący w ich cieniu. Gdybym nie miał żadnej nadziei na lepsze, zmieniłbym całe życie Napisał kiedyś w komentarzu do postu Tomek Tomczyk. Można go lubić, albo nie, nie ma to większego znaczenia, ale to zdanie pokazuje świetnie różnicę między osobą, która aktywnie działa w obszarze swojego wpływu, a kimś, kto wchodzi w rolę ofiary ( więcej TUTAJ). Pamiętaj, że oprócz ograniczeń masz też możliwości. I nigdy nie wiesz do końca jak wykorzystanie jednej z nich odmieni twój punkt widzenia i twoje życie. Czas nie pędzi, czas zapierdala. Zaraz będzie jutro, a potem za miesiąc. Nie czekaj. Nie ma na co. Wszystko co masz, to ten czas. Jeśli nic nie zrobisz, stracisz go. Nie dostaniesz z powrotem ani minuty. Podobało się? Podaj dalej! Dziękuję 🙂

nie ma czasu trzeba zapier